26 kandydatów na komisarzy europejskich odpowiedziało na pisemne pytania skierowane do nich przez europosłów. Polski kandydat na komisarza ds. unijnego budżetu Piotr Serafin zadeklarował, że zawsze był zwolennikiem idei silnej i zjednoczonej Europy.
Był to ostatni etap przygotowań do wysłuchań w Parlamencie Europejskim, które odbędą się między 4 a 12 listopada. Bez akceptacji europosłów żaden z 26 kandydatów na komisarzy nie może objąć stanowiska w drugiej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Serafin zostanie wysłuchany 7 listopada. Polak stanie przed komisjami: ds. budżetu (BUDG) i kontroli budżetowej (CONT) oraz pomocniczo przed komisją: prawną (JURI) i wolności obywatelskich (LIBE). To właśnie te komisje przesłały Serafinowi swoje pytania na piśmie.
Polski kandydat na komisarza ds. budżetu napisał w odpowiedziach dla europarlamentarzystów, że całą swoją karierę zawodową i polityczną poświęcił służbie publicznej, a Europa i Unia Europejska zawsze stanowiły szersze ramy jego pracy. Podkreślił, że w swojej pierwszej pracy wspierał głównego negocjatora przystąpienia Polski do UE.
„Podczas historycznego szczytu w Kopenhadze w 2002 r., podczas którego uzgodniono negocjacje akcesyjne 10 krajów, doradzałem w sprawie pakietu finansowego i kwestii związanych z budżetem UE. Brałem również udział w kampanii przed polskim referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej, w tym jako współautor raportu na temat kosztów i korzyści członkostwa w UE” - napisał.
Serafin zaznaczył, że w polskim rządzie pełnił funkcje zarówno w służbie cywilnej, jak i polityczne, w tym sekretarza stanu ds. europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, a ostatnio jako stały przedstawiciel Polski przy UE.
Przypomniał, że jego doświadczenie w instytucjach UE obejmuje pracę dla byłego komisarza ds. budżetu UE Janusza Lewandowskiego oraz dla Sekretariatu Generalnego Rady UE, gdzie był dyrektorem ds. energii, transportu i telekomunikacji.
„Ale moją najważniejszą i pod wieloma względami najbardziej kształtującą rolą była praca dla przewodniczącego Rady Europejskiej, pana Donalda Tuska, jako szefa jego gabinetu. Podczas tych doświadczeń wypracowałem kompleksowe zrozumienie UE, obejmujące praktycznie wszystkie jej aspekty polityczne, finansowe i prawne. Jednocześnie wykazałem się niezachwianym zaangażowaniem w interesy europejskie, jedność Europy i moją własną niezależność zawodową, zarówno w umowach, jak i decyzjach, które pomogłem przygotować” - zaznaczył Serafin.
Po wysłuchaniach przed komisjami europarlamentu nowy skład KE musi zaakceptować Parlament Europejski w głosowaniu plenarnym. Ostateczną decyzję podejmą kraje członkowskie.
mce/ akl/