Francuz i Słoweniec zmienili w maju swoich kolegów i zasiedli w ławach Parlamentu Europejskiego. Nowi eurodeputowani rozpoczną pracę na czerwcowej sesji.
Zmiana delegacji Słowenii związana była z wyborami parlamentarnymi w tym kraju. Europosłanka Tanja Fajon, przewodnicząca słoweńskich socjaldemokratów, zdobyła w nich mandat, a ponieważ funkcje posła do PE i posła słoweńskiego są nie do pogodzenia, Fajon zdecydowała się zrezygnować z tego pierwszego zadania.
Jej miejsce zajął w Brukseli Matjaž Nemec i tak samo jak ona zasilił Grupę Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim.
Nemec w europarlamencie pracować będzie jako stały członek w Komisja Spraw Zagranicznych oraz w Delegacji do Parlamentarnego Komitetu Stabilizacji i Stowarzyszenia UE-Serbia.
Jest magistrem biznesu międzynarodowego i zrównoważonego rozwoju. Zanim rozpoczęła się jego kariera polityczna, pracował jako sprzedawca. W latach 2008–2011 był osobistym sekretarzem premiera Boruta Pahora, a w 2012 r. gdy Pahor objął urząd prezydenta, Matjaž Nemec otrzymał nominację na jego asystenta. W 2014 roku został posłem i pełnił funkcję wiceprzewodniczącego słoweńskiego parlamentu. W 2018 roku został ponownie wybrany do Zgromadzenia Państwowego; w 2022 r. objął mandat eurodeputowanego.
Na czerwcowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego swoje obowiązki obejmie francuski eurodeputowany Max Orville, który dołączył do Grupy Renew Europe. Sześćdziesięcioletni polityk zasiądzie w Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych. Jak podkreśla, chce wykorzystać całą swoją energię, aby każdy mógł znaleźć pracę, która jest dla niego odpowiednia i użyteczna dla społeczeństwa.
Będzie także pracował w Komisji Specjalnej ds. Pandemii COVID-19: wyciągnięte wnioski i zalecenia na przyszłość, a także pełni funkcję zastępcy członka Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. Tu przyświeca mu idea: trzeba ratować planetę, nie możemy już dłużej żyć ponad nasze możliwości i co roku przenosić dzień rozrachunku.
Orville urodził się na Wybrzeżu Kości Słoniowej, a jego rodzice pochodzą z Martyniki. Był nauczycielem, a potem dyrektorem szkoły na Martynice. Jako nauczyciel-aktywista dołączył do FSU Martyniki i w latach 2006-2009 był jej sekretarzem generalnym. Jego zaangażowanie związkowe stało się następnie zaangażowaniem politycznym i został przewodniczącym MoDem Martynika. Od wyborów europejskich w 2009 r. reprezentuje wartości Ruchu Demokratów.
W Parlamencie Europejskim zastąpił Chrysoulę Zacharopoulo, która została sekretarzem stanu we francuskim rządzie.
Zgodnie z Traktatem lizbońskim w europarlamencie zasiada 751 posłów, łącznie z przewodniczącym bez prawa głosu. Przydział mandatów na państwo nie może być większy niż dziewięćdziesiąt sześć ani mniejszy niż sześć. Najliczniejsza jest delegacja niemiecka (96 przedstawicieli), najmniej liczne są reprezentacje Malty i Luksemburga (po sześciu eurodeputowanych). Polska ma w Parlamencie Europejskim pięćdziesięciu dwóch posłów.
Od początku tej kadencji wymieniło się sześćdziesięciu eurodeputowanych. Już w dwa miesiące po wyborach Holenderka Lara Wolters zastąpiła Fransa Timmermansa, otwierając tym samym listę nowych nazwisk. Znalazł się na niej również polski polityk. W lutym 2020 r. obowiązki eurodeputowanego objął Dominik Tarczyński (PiS/EKR). Tyle że nikogo nie zamienił: przypadł mu mandat, który został przyznany Polsce w ramach rozdysponowania części mandatów obsadzanych dotąd przez Wielką Brytanię i objął go po dojściu do skutku brexitu.
aba/