W Rzymie odbyły się w piątek państwowe uroczystości pogrzebowe zmarłego we wtorek przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Davida Sassolego. Obecni byli przedstawiciele najwyższych władz Włoch z prezydentem Sergio Mattarellą i premierem Mario Draghim oraz przywódcy UE.
Trumnę z ciałem szefa PE i byłego dziennikarza telewizji RAI przykryto flagą Unii Europejskiej.
Do bazyliki Matki Bożej Anielskiej i Męczenników (Santa Maria degli Angeli e dei Martiri) przybyli szefowie unijnych instytucji: pełniąca obowiązki przewodnicząca PE Roberta Metsola, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef Rady Europejskiej Charles Michel, a także liderzy parlamentarnych grup politycznych i pracownicy PE. Obecny był też premier Hiszpani Pedro Sanchez. Miejsca w bazylice zajęła grupa włoskich skautów. W młodości Sassoli należał do stowarzyszenia katolickich skautów.
Mszę z udziałem około 300 osób odprawił szkolny kolega i przyjaciel Sassolego, metropolita Bolonii kardynał Matteo Zuppi. W kazaniu mówił, że Sassoli stał po stronie każdej osoby i twierdził, że celem polityki jest dobro wspólne.
"Dlatego chciał Europy zjednoczonej z wartościami założycielskimi i służył na rzecz tego, by instytucje funkcjonowały" - podkreślił kardynał Zuppi. Dodał, że zmarły kierował się "nie ideologiami, ale ideałami, nie kalkulacją, ale wizją".
Przytoczył słowa z ostatniego przesłania szefa PE sprzed Świąt, w którym apelował o to, by nie zamykać oczu na widok potrzebujących, proszących o schronienie przed głodem, wojną i ubóstwem.
David Sassoli, który chorował od dłuższego czasu, zmarł po prawie dwóch tygodniach pobytu w szpitalu, gdzie trafił z powodu poważnej dysfunkcji układu odpornościowego. Miał 65 lat.
sw/ woj/