Mamy do czynienia z bardzo poważnym aktem agresji - tak sytuację na granicy Polski z Białorusią określiła we wtorek na konferencji prasowej w Strasburgu eurodeputowana PiS Anna Fotyga.
"Mamy do czynienia (...) z kryzysem, który na wschodniej granicy UE tworzy Łukaszenka poprzez wypychanie uchodźców czy osób, które przywozi na Białoruś różnymi środkami. Uznajemy to za element wojny hybrydowej. (...) Mamy do czynienia z bardzo poważnym aktem agresji" - powiedziała była szefowa polskiej dyplomacji, dodając, że dostrzega w całej sprawie inspirację Kremla.
"Sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ 90 proc. lądowego handlu z Chinami i z Rosją ze strony państw członkowskich UE odbywa się przez terytorium Białorusi. Ta sytuacja jest testem lojalności Unii. Polska wymaga solidarności" - oznajmiła Fotyga.
Przypomniała też, że ponad rok po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi wciąż trwają represje wobec obywateli, a w więzieniu przebywają m.in. działacze mniejszości polskiej Andżelika Borys i Andrzej Poczobut.
asc/ akl/ kic/