Węgierski kandydat do KE Oliver Varhelyi zapewnił na piśmie, że jako komisarz ds. sąsiedztwa i rozszerzenia nie będzie zależny od rządu swojego kraju. Podkreślił, że praworządność jest podstawową zasadą zarówno dla państw UE, jak i krajów kandydujących. "Nie będę związany ani (działał) pod wpływem jakiegokolwiek stanowiska dowolnego premiera dowolnego kraju czy innych przedstawicieli jakiegokolwiek rządu" - napisał w dokumencie, którego domagali się europosłowie podczas czwartkowego przesłuchania.
Komisja Europejska wszczęła procedurę o naruszenie prawa unijnego przeciwko Wielkiej Brytanii w związku z tym, że kraj ten nie przedstawił kandydata na komisarza. Sytuacja taka ma miejsce po raz pierwszy w historii Unii Europejskiej.
Komisja prawna PE nie dopatrzyła się konfliktu interesów i dała we wtorek zielone światło na przesłuchanie trójce kandydatów do Komisji Europejskiej. Reprezentant Francji przeszedł dzięki przewadze jednego głosu - wynika z nieoficjalnych informacji z PE.
Europosłowie będą głosować w tym tygodniu nad rezolucją w sprawie "penalizacji edukacji seksualnej" w Polsce, omówią niedawne odwierty prowadzone przez Turcję na wodach UE, zajmą się też migracją.
Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.ROZUMIEM