Grupa Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim wezwała do uruchomienia mechanizmu warunkowości dot. ochrony budżetu UE wobec rządu czeskiego.
"Powodem jest druzgocący werdykt końcowego audytu dot. konfliktu interesów premiera Czech Andreja Babisza, który Komisja Europejska opublikowała w piątek" - poinformowała Europejska Partia Ludowa. Partia premiera Czech należy do grupy Odnowić Europę w PE.
„Ostateczny i publiczny wniosek Komisji jest taki, że Andrej Babisz naruszył zarówno prawodawstwo UE, jak i czeskie. Nie zapobiegając konfliktom interesów czeskiego premiera i nie sankcjonując ich, Republika Czeska nie przestrzega prawodawstwa UE i nie spełnia warunków ochrony budżetu Unii. Aby chronić budżet, Komisja powinna uruchomić mechanizm już teraz" - powiedziała Monika Hohlmeier, przewodnicząca Komisji Kontroli Budżetowej PE, która przewodziła parlamentarnej misji dotyczącej tej sprawy, cytowana w komunikacie.
Grupa EPL wezwała Komisję do dalszego zbadania niewłaściwego wykorzystania funduszy przez "czeskiego premiera, zaniechań czeskiej administracji i bezczynności czeskiego wymiaru sprawiedliwości".
„Panie Babisz, gra się skończyła. Jeśli nie rozwiążesz konfliktu interesów, rezygnując lub sprzedając Agrofert, cała Republika Czeska może zapłacić cenę poprzez zablokowanie funduszy unijnych. Oczekujemy również, że natychmiast zwrócisz ponad 6 milionów euro zapłaconych niezgodnie z prawem Agrofertowi z kieszeni czeskich podatników" - powiedział europoseł Tomas Zdechovsky, rzecznik Grupy EPL ds. Kontroli budżetowej, cytowany w komunikacie.
EPL podała, że "w wyniku kontroli Komisji Europejskiej stwierdzono, że Babisz jest faktycznym właścicielem Agrofert, a tym samym narusza czeską ustawę o konflikcie interesów". "Ponadto pełnienie funkcji premiera daje mu możliwość wpływania na alokację środków unijnych w Czechach. W związku z tym narusza rozporządzenie finansowe UE" - podała EPL.
Babisz znalazł się na celowniku Komisji Europejskiej, która oceniła w opublikowanym w piątek raporcie, że jego podwójna rola jako polityka i przedsiębiorcy stanowiła konflikt interesów. Z publicznie dostępnych dokumentów wynika, że nadal jest on rzeczywistym właścicielem spółki Agrofert. Takie wnioski znalazły się w raporcie Komisji Europejskiej.
„Firmy w grupie nie powinny były otrzymywać dotacji” - podała KE. Z raportu wynika, że "wszelka pomoc i dotacje przyznane po lutym 2017 r., kiedy Babisz przeniósł własność Agrofert na fundusze powiernicze, są uważane za nieprawidłowe". Według Komisji „Babisz ma obecnie decydujący wpływ na fundusze powiernicze”.
Babisz w swoim tweecie zaprzeczył istnieniu konfliktu interesów, mówiąc, że audyt był „zamierzony i zmanipulowany”. „Zawsze przestrzegałem prawa” - napisał.
Ivan Bartos, lider Partii Piratów, głównej partii opozycyjnej, powiedział, że Babisz powinien zwrócić się do Agrofert o zwrot dotacji czeskiemu państwu i podatnikom.
luo/ woj/