Grupa EKR, do której należy PiS, nominowała do nagrody Sacharowa PE pięć Kenijek, które opracowały aplikację pomagającą dziewczynkom narażonym na obrzezanie lub nim dotkniętym. Za pomysłem stoi europosłanka, która sama została w ten sposób okaleczona.
Okaleczanie żeńskich narządów płciowych (ang. female genital mutilation, FGM) uznawane jest w wielu krajach za niedopuszczalne i zakazane, jednak dokonuje się go wielu państwach Afryki, a także Azji i Bliskiego Wschodu. Zagrożone są też dziewczynki żyjące w Europie, poddawane tej procedurze np. w czasie wakacji w krajach pochodzenia rodziców czy dziadków. Na świecie żyje co najmniej 200 mln kobiet i dziewcząt, które doświadczyły tej praktyki.
Jedną z nich jest Assita Kanko, urodzona w Burkinie Faso 39-letnia belgijska aktywistka, która w tym roku została europarlamentarzystką frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Jako pięcioletnia dziewczynka została poddana klitoridektomii (usunięciu zewnętrznych narządów połciowych), o czym publicznie opowiedziała już jako dorosła kobieta w Europie.
Teraz angażuje się w działania na rzecz zapobiegania rytualnemu usuwaniu łechtaczek, procedurze mającej konsekwencje na całe życie okaleczanych w ten sposób dziewczynek i uznawanej przez wiele organizacji za pogwałcenie praw człowieka.
Z inicjatywy Assity Kanko Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy nominowali do przyznawanej przez Parlament Europejski nagrody Sacharowa pięć młodych Kenijek, które opracowały aplikację pomagającą dziewczynkom dotkniętym lub zagrożonym okaleczaniem narządów płciowych.
"Opracowując tę aplikację, te dziewczyny wykazały się wielką odwagą. Oprócz pomocy, jaką może oferować, jeszcze bardziej zwraca ona uwagę na makabryczną praktykę FGM. Chcę wyrazić dla nich ogromne uznanie i mam nadzieję, że z ich aplikacji będą korzystały zagrożone dziewczyny i kobiety na całym świecie" - podkreśliła Kanko.
Aplikacja na smartfon jest dość prosta. Ma pięć przycisków: "pomoc", "ratunek", "zgłoszenie", "informacja o FGM", a także "wesprzyj nas". Funkcje te mają pomóc w sytuacji, gdy dziewczynka jest zagrożona tym zabiegiem. Pięć kenijskich studentek, które opracowały ten program, dotarło do finału konkursu Technovation Challenge w 2017 r., którego celem jest przyciągnięcie większej liczby kobiet do sektora technologii.
"Ta aplikacja to bardzo dobry przykład tego, jak oddolne inicjatywy mogą pomóc dziewczętom we wzięciu swojego losu we własne ręce, zwłaszcza w społecznościach, w których nie jest to obecnie oczywiste" - zaznaczyła belgijska eurodeputowana.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WTO) co roku 3 mln dziewcząt na całym świecie są zagrożone okaleczeniem żeńskich narządów płciowych. "Obrzezanie dziewcząt ma długotrwałe, fizyczne, psychiczne i społeczne konsekwencje. Narusza prawa kobiet do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, integralności fizycznej, wolności od dyskryminacji oraz wolności od okrutnego i poniżającego traktowania. Jest to również naruszenie etyki lekarskiej" - podkreśliły szefowe: UNICEF - Henrietta Fore, Funduszu Ludnościowego Narodów Zjednoczonych (UNFPA) - Natalia Kanem i podmiotu UN Kobiety (UN Women) - Phumzile Mlambo-Ngcuka w oświadczeniu wydanym z okazji Międzynarodowego Dnia Zerowej Tolerancji dla Okaleczania Żeńskich Narządów Płciowych, który obchodzony jest 6 lutego.
Wśród nominowanych do tegorocznej nagrody Sacharowa znaleźli się także rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny (wskazała go Europejska Partia Ludowa), a także brazylijscy działacze równościowi i obrońcy puszczy amazońskiej (z inicjatywy Socjalistów i Demokratów oraz Zielonych).
Nagroda im. Sacharowa za wolność myśli, ustanowiona przez Parlament Europejski w 1988 r., przyznawana jest co roku wybitnym działaczom walczącym o prawa człowieka na świecie. W ubiegłym roku wyróżnienie dostał ukraiński reżyser filmowy i pisarz więziony wówczas w Rosji, Ołeh Sencow.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka
stk/ kic/