Jak powiedział europoseł, ratowanie życia na morzu to imperatyw moralny.

„Nikt nie chce, by w wodach Morza Śródziemnego ginęli ludzie, którzy nigdy nie powinni się tam znaleźć.  Nie w pontonach, czy przerdzewiałych łodziach” – zaznaczył Brudziński. „Od co najmniej 2015 roku apelujemy, by zaprzestać zgubnej polityki +Herzlich Willkommen+, zgubnej szczególnie dla tych, którzy próbowali nielegalnie dostać się do Europy, chociaż od śmierci na morzu mógł uratować ich często tylko cud. Apelowaliśmy, by wydać wojnę grupom przestępczym, przemytnikom cynicznie wysyłającym tysiące osób na omal pewną śmierć” – dodał europoseł.

Zdaniem Brudzińskiego, nikt nie powinien opuszczać kraju źródłowego bez zapewnionego wcześniej prawa do azylu i pozwolenia na pobyt w Europie. Jak podkreślił, władze Unii Europejskiej „powinny wykazać się odwagą”, by w końcu wdrożyć chociaż niektóre z proponowanych rozwiązań, takich jak: zdecydowana ochrona granic, przemyślana i odpowiedzialna polityka migracyjna czy skuteczniejsza współpraca z krajami źródłowymi, by powstrzymać niekontrolowany napływ nielegalnych migrantów.

„Należy ostatecznie uregulować kwestie nieodpowiedzialnej postawy i budzących od lat poważne wątpliwości działań szeregu organizacji NGO, których akcje często zakrawają o współpracę z grupami przestępczymi i zachęcają do zwiększonego napływu nielegalnych migrantów. Skończmy też z atakami na funkcjonariuszy Frontexu i Europolu tylko za to, że chronią naszych granic i wykonują zadania, do których zostali powołani” – zaapelował Brudziński.

Biuro Analiz Parlamentu Europejskiego podkreśliło w opublikowanym niedawno raporcie, że w ostatnich latach znaczna część migrantów i osób ubiegających się o azyl znajdujących się w niebezpieczeństwie na morzu została uratowana przez operacje morskie UE i organizacje pozarządowe, niemniej Morze Śródziemne było również sceną licznych tragedii - dużej liczby ofiar i osób zaginionych.

Jak wskazano w dokumencie, prawo międzynarodowe nakłada obowiązek niesienia pomocy osobom i statkom znajdującym się w niebezpieczeństwie na morzu, której należy udzielić bez względu na obywatelstwo lub status osób, czy też okoliczności, w jakich się znajdują.

„Brak koordynacji działań poszukiwawczo-ratowniczych, samotne działania poszczególnych krajów i kryminalizacja organizacji pozarządowych biorących udział w działaniach w zakresie poszukiwań i ratownictwa na Morzu Śródziemnym prowadzą do zmuszania migrantów do pozostawania na łodziach przez kilka dni, a czasem tygodni. Państwa członkowskie UE i Frontex zostały również oskarżone o odpychanie osób ubiegających się o azyl i innych migrantów na pełne morze oraz w kierunku Libii i Turcji” – zaznaczyło Biuro Analiz PE.

Według analityków europarlamentu, poszczególne podmioty zajmujące się łodziami migrantów były przedmiotem ostrej krytyki i działań prawnych. Ich odpowiedzialność nie zawsze jest jednak jasna, co  – jak wskazano w analizie – wynika ze zróżnicowanego stosowania i interpretacji prawa międzynarodowego. Jednym z rozwiązań zaproponowanych przez ekspertów mogłaby być harmonizacja fragmentarycznego systemu prawnego dotyczącego przechwytywania na morzu.

kic/